„Kelly”
-
Wysoki Sądzie, on poślubił tą blondynkę, bo chce otrzymać prawa rodzicielskie!
– krzyknęłam.
-
Pani Kelly, za odezwanie się bez pozwolenia, oprócz wcześniejszej kary grzywnej
otrzymuje pani 78 godzin prac społecznych.
-
A co ja? Jakaś kryminalistka? Ja tylko zwróciłam uwagę, że Ellington pobrał się
z Rydel, by otrzymać w całości prawa rodzicielskie.
-
Proszę o wyprowadzenie pani Kelly z Sali Rozpraw na czas przesłuchiwania
światków.
Dwóch
ochroniarzy wyprowadziło mnie na korytarz. A to wszystko wina Ellingtona i tej
całej Rydel. Oni wszystko uknuli by odebrać mi Olivię. Z resztą… Ja i tak jej
nie chciałam, ale… Nie oddam jej, bo Ratliff przestanie mi płacić, a mój
kochanek mnie zostawi, gdyż będę biedna. Bardzo biedna…
„Ellington”
Rydel
skończyła zeznawać.
-
Zarządzam 15 minutową przerwę. – ogłosił sędzia i wszyscy wyszli z sali. Rydel
podeszła do mnie.
-
Wszystko będzie dobrze Kochanie. Zobaczysz, mała Olivia będzie już zawsze tylko
i wyłącznie z Tobą. – przytuliła mnie.
-
Oj Delly, Delly. Chciałbym żeby tak się stało.
-
A wiesz co? Dziś przed rozprawą poprawiłam relacje z Olivią.
-
Naprawdę? – nie dowierzałem.
-
Naprawdę. Porozmawiałyśmy trochę… Polubiła mnie i cieszy się na małego
braciszka.
-
To super. Ale zaraz, zaraz. Co? Małego braciszka? Od kogo niby?
-
Od nas Ell.
-
Jak to od nas?
-
Wiesz… Tyle już się staraliśmy, aż w końcu się udało.
-
Ja też się cieszę Delly. – przytuliłem ją i pocałowałem.
-
A wiesz, że Olivia powiedziała mi, że od teraz ja mam być jej mamusią?
-
Serio?
-
Serio.
-
To świetnie. Już chcę zobaczyć minę Kelly jak się o tym dowie…
Przerwa
się skończyła i wszyscy wrócili na miejsca.
-
Biorąc pod uwagę zeznania świadków, stwierdzam iż, najlepszym rozwiązaniem
będzie… - denerwowałem się i to bardzo. Wszystko teraz zależy od sędzi. -…
Jeśli Olivia Ratliff zostanie z… - po cichu liczyłem, że ze mną. – z panem Ellingtonem Ratliffem. – Jest udało się! – Od teraz pełną władzę rodzicielską
„posiada” pan Ratliff, a pani Kelly zostaje całkowicie pozbawiona praw.
-
To nie fair! On nie potrafi się zająć sobą, a co dopiero dzieckiem! –
bulwersowała się Kelly, ale nikt już jej nie słuchał. Ja spotkałem się z
Lynchami przed sądem.
-
Dziękuję wam za wszystko.
-
Nie ma za co Ell. Jesteś naszym kumplem i wiedz, że dla Ciebie zrobimy
wszystko.
Przytuliliśmy
się. Po chwili przyszła do nas Delly z Olivią. Je także przytuliliśmy. Teraz
już wszystko się ułoży.
-------------------------
Hejka.
Druga część rozdziału i drugi szok. Delly w ciąży i do tego poprawiła relacje z Olivią.
Następny rozdział doda Rikeroholic 3 stycznia (tak jak na swoich blogach).
Do napisania <3
~ Wiki R5er
Hejka.
Druga część rozdziału i drugi szok. Delly w ciąży i do tego poprawiła relacje z Olivią.
Następny rozdział doda Rikeroholic 3 stycznia (tak jak na swoich blogach).
Do napisania <3
~ Wiki R5er
Świetny rozdział.
OdpowiedzUsuńHappy end dla Ella boskie.
Pozdro Destiny
Świetnie zaczęłaś rozdział! Pierwszy raz cztałam scenkę w sądzie. Świetny pomysł. No i Delly w ciąży! Jestem ciekawa jakby prawdziwa Delly zareagowała czytając tego bloga... (?) XDD
OdpowiedzUsuńPozdraaawiam ♥
http://immortal-two-souls.blogspot.com/
http://never-without-you-r5.blogspot.com/