„Rydel”
W
dzień wywiadu spotkaliśmy się z Ellem w budynku stacji telewizyjnej.
Zaśpiewaliśmy piosenkę i usiedliśmy na kanapie, żeby odpowiadać na pytania
dziennikarza. Wszystko było ok dopóki telefon Ratliffa nie rozwył się na całe
studio. Nasz perkusista wyszedł, a my kontynuowaliśmy rozmowę. W przerwie
reklamowej poszliśmy spytać się go czy wszystko w porządku.
-
Olivia spadła z huśtawki i złamała nogę. Moja mama jest z nią w szpitalu. Muszę
jechać - szybko wyjaśnił i pobiegł do auta.
-
A wywiad? Ell jest taki nieprofesjonalny - zrobiłam nadąsaną minę.
-
Córka jest dla niego najważniejsza - tłumaczył mi Ross - Wołają nas z powrotem,
chodź Delly. Brat objął mnie ramieniem i wróciliśmy do studia.
„Ellington”
Dotarłem
do szpitala najszybciej jak mogłem. Mama stała przy łóżeczku Małej, która
strasznie płakała. Wziąłem córkę na ręce i nosiłem parę godzin póki nie
zasnęła. Wtedy wbiegła Kelly i ją obudziła.
-
Jesteś najgorszym ojcem na świecie Ellington! - krzyczała - Odbiorę Ci prawa
rodzicielskie!
-
Nie możesz! Wszyscy potwierdzą, że to Ty ją porzuciłaś pod drzwiami mojej mamy
jak jakąś rzecz i pojechałaś do kochasia! - dałem się sprowokować. Dopiero
lekarz nas uspokoił i zaprosił na rozmowę.
„Riker”
Siedziałem
w kuchni, kiedy do naszego domu wszedł Ell.
-
Co jest Stary? Jak Mała? - zagadnąłem
-
Nie ciekawie. Czeka ją długa i kosztowna rehabilitacja. Poza tym Kelly chce mi
odebrać prawa rodzicielskie.
-
Nie myślałem, że posunie się tak daleko, ale my jesteśmy po Twojej stronie. W
razie czego zeznamy w sądzie na Twoją korzyść. A pieniądze z poprzedniego
koncertu przeznaczymy na leczenie Małej. - zadeklarowałem w imieniu zespołu.
-
Dzięki Rik. - uściskał mnie - Muszę do niej wracać. Nie zaśnie bez bajki. Pa.
--------------------------------------
Dziś kolejny rozdział napisany przeze mnie. Znacie już sekret Ellingtona.
Pozdrawiam serdecznie <3
Super
OdpowiedzUsuń