sobota, 20 grudnia 2014

24. „Wywiad i kłopoty Ellingtona”

„Rydel”
W dzień wywiadu spotkaliśmy się z Ellem w budynku stacji telewizyjnej. Zaśpiewaliśmy piosenkę i usiedliśmy na kanapie, żeby odpowiadać na pytania dziennikarza. Wszystko było ok dopóki telefon Ratliffa nie rozwył się na całe studio. Nasz perkusista wyszedł, a my kontynuowaliśmy rozmowę. W przerwie reklamowej poszliśmy spytać się go czy wszystko w porządku.
- Olivia spadła z huśtawki i złamała nogę. Moja mama jest z nią w szpitalu. Muszę jechać - szybko wyjaśnił i pobiegł do auta.
- A wywiad? Ell jest taki nieprofesjonalny - zrobiłam nadąsaną minę.
- Córka jest dla niego najważniejsza - tłumaczył mi Ross - Wołają nas z powrotem, chodź Delly. Brat objął mnie ramieniem i wróciliśmy do studia.

„Ellington”
Dotarłem do szpitala najszybciej jak mogłem. Mama stała przy łóżeczku Małej, która strasznie płakała. Wziąłem córkę na ręce i nosiłem parę godzin póki nie zasnęła. Wtedy wbiegła Kelly i ją obudziła.
- Jesteś najgorszym ojcem na świecie Ellington! - krzyczała - Odbiorę Ci prawa rodzicielskie!
- Nie możesz! Wszyscy potwierdzą, że to Ty ją porzuciłaś pod drzwiami mojej mamy jak jakąś rzecz i pojechałaś do kochasia! - dałem się sprowokować. Dopiero lekarz nas uspokoił i zaprosił na rozmowę.

„Riker”
Siedziałem w kuchni, kiedy do naszego domu wszedł Ell.
- Co jest Stary? Jak Mała? - zagadnąłem
- Nie ciekawie. Czeka ją długa i kosztowna rehabilitacja. Poza tym Kelly chce mi odebrać prawa rodzicielskie.
- Nie myślałem, że posunie się tak daleko, ale my jesteśmy po Twojej stronie. W razie czego zeznamy w sądzie na Twoją korzyść. A pieniądze z poprzedniego koncertu przeznaczymy na leczenie Małej. - zadeklarowałem w imieniu zespołu.
- Dzięki Rik. - uściskał mnie - Muszę do niej wracać. Nie zaśnie bez bajki. Pa.


--------------------------------------
Dziś kolejny rozdział napisany przeze mnie. Znacie już sekret Ellingtona.
Pozdrawiam serdecznie <3

1 komentarz: